Pisanie jako zabawa językiem

fot. Andrea Piacquadio, Pexels

Dzieci, szczególnie te młodsze, potrafią bawić się niemal wszystkim: patykiem, kawałkiem sznurka, pudełkiem z kartonu. Równeż… językiem. Warto świadomie wspierać ten rodzaj zabawy, bo od zabawy językiem do poważnej twórczości literackiej jest bliżej, niż się wydaje.

Mały człowiek od pierwszych dni życia otoczony jest przez dźwięki języka. Szept matki działa kojąco, paplanina taty wywołuje uśmiech, a krzyki z ulicy czy zza ściany – płacz. Te dźwięki i towarzyszące im emocje to nowy, nieodkryty świat. Nic dziwnego, że niemowlę chce do niego wkroczyć. Da-da, ga-ga, ma-ma – tak zaczyna się jedna z najbardziej fascynujących przygód w życiu dziecka, czyli nauka pierwszego języka. Jest to przygoda kreatywna. Dzieci eksperymentują, łącząc głoski i sylaby; przekręcają słowa, nadając im nowe znaczenia; tworzą własne słowa; wreszcie – w starszym wieku – z upodobaniem rymują, tworzą wyliczanki, przedszkolne przyśpiewki, szkolne przezwiska, internetowe ksywki, nastoletnie slangi i żargony.

Używanie języka dla jego funkcji poznawczej (gdy język jest narzędziem nazywania rzeczywistości i wnioskowania o jej właściwościach) szybko przestaje im wystarczać. Funkcja ekspresywna języka (polegająca na wyrażaniu za pomocą wypowiedzi cech i nastawień nadawcy) okazuje się równie istotna. Być może najpóźniej uruchamiana jest funkcja poetycka (zorientowana na kształt komunikatu i jego konstrukcję, dobór słownictwa, brzmienie), ale i na nią wreszcie przychodzi czas. Niejeden nastolatek ma za sobą próby poetyckie, niejeden marzy o byciu gwiazdą hip-hopu i „zapodawaniu ostrej nawijki”. Jednak potem większość ludzi porzuca językowe zabawy, tak jak się porzuca zużytą zabawkę czy misia z dzieciństwa. Dlaczego?

Kreatywność potrzebuje wsparcia

Odejście od językowej kreatywności często oznacza odejście od kreatywności w ogóle. To, że ma ono miejsce i jest zjawiskiem wpisanym w harmonogram dorastania, potwierdziło wiele badań. Jedno z nich jest szczególnie słynne. W 1968 r. prof. George Land i Beth Jarman – pracujący wówczas dla NASA – poddali 1600 dzieci w wieku od 3 do 5 lat testowi kreatywności dla astronautów. Następnie powtórzyli badanie na tych samych dzieciach, gdy osiągnęły one 10 i 15 lat. Wyniki? Umiejętność znajdowania innowacyjnych rozwiązań problemów wskazanych w teście wykazało 98 proc. pięciolatków, 30 proc. dziesięciolatków i 12 proc. piętnastolatków! Przyczyn tego stanu rzeczy można szukać zapewne i w szkole, i w środowisku rodzinnym, i w uwarunkowaniach społecznych, ale jedno nie ulega wątpliwości – kreatywność, z jaką dzieci przychodzą na świat, potrzebuje wsparcia.

Jednym ze sprawdzonych sposobów na wspieranie innowacyjnego, twórczego myślenia u najmłodszych jest zachęcanie ich do działalności artystycznej i literackiej, do wyrażania siebie przez sztukę – w tym także sztukę słowa. Zazwyczaj wstępem do tego procesu jest rozwijanie zainteresowań czytelniczych. To świetny start, bo pielęgnuje dziecięcą wrażliwość na język, pomaga wzbogacać zasób słownictwa i uczy empatii – ale kto powiedział, że na czytaniu ma się skończyć? Dzieci stać na znacznie więcej – mogą też pisać.

Co słowa mają wspólnego z plasteliną

Wielu dorosłych żywi przekonanie, że do pisania potrzebna jest duża sprawność językowa, dojrzałość umysłowa i emocjonalna, jakiś rodzaj kulturowego „wyrobienia”. Sądzą, że kreatywne pisanie to trudne zadanie, i obawiają się, że dziecko skonfrontowane z nim poniesie porażkę. Jednak wcale nie musi tak być. Pierwsze próby pisarskie należy traktować jako zabawę – taką samą jak klockami czy plasteliną. Słowa też przecież można układać, lepić i przekształcać. Tak, właśnie pojedyncze słowa. Warto zacząć od nich. Gdy dziecko wymyśli kilka zabawnych neologizmów, takich jak ptako-żaba czy konio-lew, i je zilustruje, stworzy swoją pierwszą książeczkę. Może pokazać ją rodzeństwu i zachęcić je do takiej aktywności. A gdy ręka dziecka wyćwiczy już małą motorykę i poczuje się pewniej w pisaniu, od słów można przejść do zdań. Na początek wystarczy jedno na stronę. Wcale nie trzeba więcej, aby opowiedzieć rodzinny wyjazd do babci, spacer z psem czy przygodę w deszczu. I tak powstanie kolejna ilustrowana książeczka. A jest jeszcze tyle atrakcyjnych form do wypróbowania. Może komiks? Śmieszny SMS? Regulamin na drzwi swojego pokoju? Może list do kolegi? Gdy u małego człowieka pojawi się pasja i zaangażowanie, pojawią się też kolejne pomysły. Bo tak to właśnie działa.

Po sukces w szkole życia

No dobrze – zapyta ktoś – ale czy nie lepiej, aby dziecko, zamiast ślęczeć przy biurku, pobiegało na świeżym powietrzu? Odpowiedź jest prosta: powinno robić to i to. Harmonijny rozwój dziecka to rozwój zarówno w sferze fizycznej, jak i psychicznej, emocjonalnej i społecznej. Pisanie wspiera każdą z nich. Jest czymś więcej niż tylko zabawą stymulującą wyobraźnię. Stanowi niezastąpiony trening językowy umożliwiający rozwijanie zasobów leksykalnych – szczególnie, jeśli przy pisaniu dziecko korzysta ze słowników. Tworzenie własnych tekstów pomaga doskonalić umiejętność budowania zdań i konstruowania wypowiedzi, co z kolei ma przełożenie na efektywność uczenia się, komunikowania, przekazywania opinii i wyrażania myśli. Krótko mówiąc, nawyk pisania (podobnie zresztą jak nawyk czytania) czyni dziecko lepszym uczniem w szkole życia i zwiększa prawdopodobieństwo osiągnięcia przez nie sukcesu: edukacyjnego, osobistego, w relacjach z innymi i z samym sobą. Zdolność do refleksji, pogłębione rozumienie rzeczywistości i wrażliwość to ważne zasoby w świecie, w którym tak zwane „kompetencje miękkie” są coraz bardziej w cenie.

A skoro o cenie mowa… Pisanie otwiera przed młodymi adeptami pióra dodatkowe możliwości, jeśli chodzi o późniejszy wybór zawodu. Samodzielna twórczość prozatorska, translatorska, dziennikarska czy krytycznoliteracka może być nie tylko rozwijającym hobby przynoszącym mnóstwo satysfakcji, lecz także źródłem dodatkowych dochodów. Nie trzeba wstydzić się takiego myślenia. W XXI w. największe pieniądze dostaje się za kreatywność.

Okazja czyni pisarza

Czasami w życiu jest tak, że mamy w sobie talent, który tylko czeka na odkrycie. Na impuls, iskrę, które pozwolą mu rozbłysnąć. W przypadku talentów literackich taką rolę nierzadko spełniają konkursy literackie. Astrid Lindgren, szwedzka twórczyni książek dla dzieci, właśnie tak rozpoczęła swoją oszałamiającą karierę. Jej debiutancka powieść „Zwierzenia Britt-Mari” ukazała się po tym, jak została nagrodzona w konkursie wydawnictwa Rabén & Sjögren na powieść dla dziewcząt. Co było dalej? 100 milionów egzemplarzy książek Lindgren sprzedanych na całym świecie! Jeśli zatem ma się w domu młodego pisarza, warto podsunąć mu pomysł wzięcia udziału w odpowiednim dla jego wieku konkursie literackim. To wyzwanie, które mobilizuje do pisania, wyzwala dreszczyk emocji związany z rywalizacją i stwarza szansę, by zostać dostrzeżonym, a także okazję do poznania podobnych sobie, utalentowanych i wrażliwych rówieśników.

Największym ogólnopolskim konkursem literackim dla uczniów szkół podstawowych jest „Popisz się talentem”*. Znakiem rozpoznawczym konkursu jest niezwykła nagroda – laureaci debiutują w prawdziwej, profesjonalnie zredagowanej i zilustrowanej książce, która otrzymuje szeroką dystrybucję. Co równie ważne, prace konkursowe są rozpatrywane przez profesjonalne jury i oceniane w oparciu o klarowne kryteria przy zachowaniu podziału na dwie grupy wiekowe (1–4 klasa i 5–8 klasa). Szansę ma więc każde utalentowane literacko dziecko. Warto zadbać, aby jak najwięcej młodych pisarzy mogło z tej szansy skorzystać. Nigdy nie wiadomo, w której ławce siedzi kolejna Astrid Lindgren.

Rafał Witek, fot. Maciej Wróbel

 

Rafał Witek
Autor powieści, wierszy i słuchowisk dla dzieci i młodzieży, tekstów publikowanych w podręcznikach do edukacji wczesnoszkolnej. Zdobywca wielu nagród literackich. Współpracuje z miesięcznikiem „Świerszczyk” i portalem qlturka.pl. Juror konkursu literackiego na powieść dla dzieci „Piórko”. Współtwórca i juror konkursu literackiego dla uczniów szkół podstawowych „Popisz się talentem”. Z wykształcenia anglista.

 

 

*„Popisz się talentem” – największy ogólnopolski konkurs literacki dla uczniów szkół podstawowych organizowany przez nasze wydawnictwo corocznie od 2017 r. 

  • 4 zrealizowane edycje
  • 5 profesjonalistów w jury
  • 30 laureatów w każdej edycji
  • 121 debiutów literackich ogłoszonych drukiem
  • ponad 10 000 utalentowanych uczestników
  • ciekawe tematy motywujące do pisania
  • sprawiedliwy podział na grupy wiekowe
  • wsparcie merytoryczne w trakcie konkursu
  • dyplomy dla każdego uczestnika i placówki
  • start 5. edycji konkursu: kwiecień 2021!
  • www.nowaera.pl/popiszsietalentem

Artykuł pochodzi z magazynu Newsweek Psychologia 3/2020.