Jak wspierać rówieśników z Ukrainy trafiających do polskich szkół

Możliwe, że do twojej szkoły już zostali przyjęci uczniowie z Ukrainy. Jeśli nie, to niewykluczone, że mogą się wkrótce pojawić. Jeszcze nie wiesz, co o tym myśleć, nie masz pewności, jak się z tym wszystkim czujesz, a tym bardziej – jak się w tej sytuacji zachować. 

Ledwo zdążyliście się oswoić z pandemią COVID-19 i przystosować do ograniczeń z nią związanych, a tu kolejne zamieszanie. Nagle pojawiły się wieści o wojnie, a zaraz potem o ludziach, którzy przyjeżdżają do nas, by chronić się przed działaniami zbrojnymi: dzieciach, nastolatkach, dorosłych. Wraz z nimi w twojej głowie pojawiło się wiele pytań i wątpliwości.

Zacznijmy od sprawy najważniejszej. Masz prawo do wszystkich, absolutnie wszystkich emocji, jakie przeżywasz. Możesz czuć niepokój, lęk, niepewność, zagubienie, zaciekawienie, irytację i złość. To naturalne, że te emocje pojawiają się w tej sytuacji. Nie oceniaj ani siebie, ani nikogo innego za to, że przeżywa po swojemu to, co się dzieje. Każde z tych uczuć jest OK, żadne nie jest złe. 

Wszystkie emocje są OK

Masz prawo się bać, złościć i nie wiedzieć. Czy to oznacza, że każde zachowanie będzie OK? Niekoniecznie. Uczucia, których doświadczasz, nikomu krzywdy nie zrobią. Zachowania już mogą. Pewnie zapytasz, gdzie jest granica. To proste. Masz prawo do wyrażania swoich opinii, uczuć i potrzeb, jeśli nie ranisz przy tym innych ludzi. Skąd masz wiedzieć, czy ich nie zranisz, czy nie przekroczysz ich granic i nie sprawisz im przykrości? 

 

Granica wolności jest tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. 

Alexis de Tocqueville 

Jeśli nie wiesz, jak się zachować, zachowaj się wobec rówieśników z Ukrainy tak, jak chciałbyś/chciałabyś, by cię potraktowano w nowym obcym miejscu. Zastanów się, czego by ci wtedy było potrzeba, jaki wyraz twarzy chciałbyś/chciałabyś zobaczyć. Uruchom neurony lustrzane, które wszyscy mamy w mózgu. Odpowiadają one za zdolność rozpoznawania cudzych emocji i intencji wyrażanych także niewerbalnie. Dzięki nim możliwe są empatia i współczucie. 

A to już dobry początek do nawiązania relacji. 

Problemem jest nieznajomość języka? Ty nie znasz ukraińskiego, a oni nie znają polskiego? Szkoła na pewno postara się zapewnić odpowiednie zajęcia wyrównawcze tym uczniom, którzy tego będą potrzebować. Ale dość szybko przekonasz się, że tak naprawdę to nie problem. Żeby wyrazić życzliwość i sympatię, nie trzeba słów. Wiele załatwi komunikacja niewerbalna: uśmiech, gest, spojrzenie. 

Możecie wspólnie przygotować słowniczek najważniejszych słów i zwrotów w tylu językach, w ilu będzie potrzeba. To może być niezły początek kontaktu. 

Czy pytać o wojnę? 

Zastanawiasz się, czy pytać o wojnę? Czy pytania nie będą zbyt obcesowe, zbyt wczesne? A jeśli nie zapytasz, to czy nie zostanie to odczytane jako obojętność i lekceważenie? Daj czas. W tym momencie to może być jeszcze zbyt trudne i bolesne. Nie wypytuj na siłę. Nie zaczyna się relacji od przeprowadzania z kimś wywiadu i wypytywania. Najpierw poznajcie się w codziennych szkolnych okolicznościach, podczas wykonywania zadań, realizowania projektów, podpowiadania i ściągania. Daj przestrzeń i, jeśli masz gotowość na taką rozmowę, sprawdź, czy druga strona tego chce i potrzebuje. Jak? Po prostu zapytaj. Daj sygnał: jeśli chcesz pogadać, jestem, możesz liczyć na moje wsparcie. 

Jeśli nie masz takiej gotowości, to nie szkodzi. Do tego też masz prawo. Może taka gotowość się pojawi, może nie. To tez będzie w porządku. Nie musisz pomagać całemu światu i wspierać wszystkich dookoła, nawet jak nie masz siły, ochoty i emocjonalnej gotowości. 

Nie jest niczym złym chcieć ochronić siebie przed zbyt obciążającą tematyką. Masz prawo zadbać. przede wszystkim o siebie, a dopiero potem, jeśli znajdziesz na to siłę, wspierać innych 

Wzajemność służy naszemu przetrwaniu. Bycie skrajnie egoistycznym lub skrajnie altruistycznym już niekoniecznie. 

Paul Dolan 

To nie jest dobry czas na wyjaśnianie historii 

Możliwe, że wiesz sporo na temat trudnych i skomplikowanych relacji pomiędzy narodami z dwóch stron granicy. Niektóre z nich mogą cię niepokoić lub złościć. Pamiętaj jednak, że to nie jest dobry moment na wyciąganie kwestii historycznych. Teraz mamy sytuacje kryzysową, w której trzeba zadbać o ludzi uciekających przed wojną. Na pewno przyjdzie czas, aby wyjaśnić różne wątpliwości, może nawet porozmawiać o stereotypach i uprzedzeniach. 

Tak jak Polacy są różni, tak i mieszkańcy Ukrainy są różni. Nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka. Niektórych polubisz, innych będziesz nie znosić. Ktoś będzie sympatyczny, ktoś okropny. Tylko dajcie sobie szansę, aby się nawzajem poznać. 

Co zrobić, jeśli widzisz, że ktoś krzywdzi inną osobę 

Jasno i czytelnie daj znać, że się na to nie zgadzasz. Skorzystaj ze strategii AUĆ. Co to takiego? 
Umówcie się w klasie, że kiedy widzicie, że ktoś zachowuje się krzywdząco wobec innej osoby, to sygnalizujecie mu wyraźnie: Auć, to boli! To strategia polegająca na sygnalizowaniu za pomocą wcześniej ustalonego hasła zachowań, które naruszają granice innych osób. 

 

Imperatyw Kategoryczny: Postępuj wedle takiej zasady, jaka chciałbyś, aby stała się prawem powszechnie obowiązującym. 

Immanuel Kant

Nie masz pewności, czy dane zachowanie mogłoby krzywdzące? Zapytaj siebie, czy chcesz, aby ciebie tak potraktowano. Czy zgadzasz się, aby inni się tak wobec siebie odnosili? Jeśli tak, to w porządku. Nie? Prawdopodobnie to zachowanie jest krzywdzące. 

Wspólne projekty, wspólne aktywności 

To miło, że chcesz zachowywać się wobec przybyszów z Ukrainy miło i wspierająco. Nie musisz jednak obchodzić się z nimi jak z jajkiem. Są normalnymi nastolatkami, takimi jak ty. Przed wybuchem wojny mieli swoje pasje, zainteresowania, ulubioną muzykę. Chodzili na imprezy, mieli przyjaciół i swoje sympatie. 

 

Mowa jest źródłem nieporozumień.

Antoine de Saint-Exupéry, Mały Książę

Bardziej niż słów, zapewnień i dyskusji potrzebują teraz zwyczajnego traktowania. Dzięki temu łatwiej odzyskają poczucie bezpieczeństwa. Potraktowani normalnie poczują się swojsko i bezpiecznie. A to jest teraz najbardziej potrzebne. Nic nie sprawdza się lepiej niż robienie czegoś razem. To może być cokolwiek, od wspólnej wyprawy na spacer, zwiedzania zakamarków miasta, poprzez wolontariat czy zrobienie wspólnie polsko-ukraińskiej gazety, strony internetowej lub przedstawienia. 

Takie oczywistości i zwyczajne rzeczy to teraz coś najbardziej potrzebnego.
Potrzebnego wszystkim, niezależnie od narodowości. 

Elżbieta Grabarczyk 
Psycholog z ponaddwudziestoletnim doświadczeniem w pracy terapeutycznej i szkoleniowej, certyfikowana specjalistka psychoterapii uzależnień i mediatorka. Autorka artykułów z zakresu psychologii i psychoterapii. Przez wiele lat prowadziła grupy wsparcia dla młodzieży oraz warsztaty profilaktyczne z obszaru profilaktyki uzależnień, radzenia sobie ze stresem, budowania poczucia własnej wartości oraz nawiązywania satysfakcjonujących relacji dla uczniów ze szkół ponadpodstawowych. Realizowała szkolenia i wykłady dla nauczycieli dotyczące doskonalenia umiejętności interpersonalnych, rozwiązywania konfliktów, metod aktywizujących oraz mechanizmów procesu grupowego w pracy z klasą. Była również psychologiem szkolnym. Obecnie prowadzi własny gabinet psychologiczny i współpracuje z ośrodkiem terapii uzależnień dla osób dorosłych.