Agresja w szkole. Jak zapobiegać agresywnym zachowaniom

Fot. Shutterstock

Przeciwdziałanie agresji w szkole to trudne wyzwanie. Warto uzmysłowić sobie, co składa się na agresywne zachowania, by stopniowo eliminować zagrożenia, a także by zrozumieć, że agresja jest częścią życia i nie da się jej całkiem wyeliminować.

Kiedy pojawia się temat agresji w szkole, jest zwykle ilustrowany zdjęciami czy nagraniami agresywnych zachowań uczniów. Ale nastolatki przekraczające granice innych osób czy naruszające normy społeczne to tylko fragment większej układanki, której części wzajemnie na siebie oddziałują. Musimy pamiętać, że w szkole spotykają się różni ludzie: uczniowie, nauczyciele, rodzice, pracownicy administracji. Każdy z nich wnosi coś do atmosfery panującej w placówce, do kontekstu, w jakim funkcjonują inni ludzie.

Dzieci i młodzież przychodzą do szkoły z całym bagażem swoich dotychczasowych doświadczeń, przeżyć, nawyków. Rozwijają się i zmieniają w toku edukacji, a w okresie dojrzewania podlegają intensywnym przemianom układu hormonalnego i układu nerwowego – co ma ścisły związek z wieloma trudnymi zachowaniami. Potrzebują wsparcia spokojnych i asertywnych dorosłych. A ci dorośli także mierzą się z różnymi wyzwaniami, zarówno w pracy, jak i w życiu osobistym.

 

Jak można zapobiegać agresji w szkole


W tak zmiennej i złożonej sytuacji nie można ułożyć prostych i uniwersalnych zaleceń wyjaśniających, jak zapobiegać agresji w szkole. Mało tego: próby wyeliminowania agresji w szkole są z góry skazane na niepowodzenie. Jako gatunek my, ludzie, byliśmy w stanie przetrwać właśnie dzięki agresji. To ona dawała siły do walki lub ucieczki w sytuacji zagrożenia. Człowiek zupełnie pozbawiony agresji nie ma siły się bronić, rozwijać, dążyć do celu, rozmnażać, chronić bliskich.

Choć niektórym dorosłym marzy się, by dzieci i młodzież byli „grzeczni”, to u psychologa nastolatek pozbawiony cienia agresji, żywiołowości, złości, buntowniczych zachowań budzi niepokój. To, nad czym należy pracować, to wyrażanie złości w sposób, który nie rani innych. Ale samej emocji wyeliminować nie można.

 

Jakie są źródła agresji?


Agresywne zachowania często odnotowuje się u uczniów, którzy weszli w wiek dojrzewania. Nic w tym dziwnego. Wtedy właśnie rozpoczyna się w mózgu czas przemian, które powodują, że dziecku trudniej jest panować nad emocjami takimi jak złość czy strach (u chłopców dodatkowo wzrasta poziom testosteronu napędzającego zachowania agresywne). Młody człowiek jest za to bardziej wrażliwy na krytykę, bardzo potrzebuje aprobaty rówieśników, chce czuć się kompetentny i akceptowany. Jeśli czuje się odrzucony lub nie dość wartościowy, szybko pojawiają się gniew, lęk, agresja. Na te emocje uczeń będzie różnie reagować – zależnie od temperamentu, płci, dotychczasowych doświadczeń. Część nastolatków w takiej sytuacji będzie pokazywać swoją złość na zewnątrz: bić, popychać, kopać, krzyczeć, ośmieszać, grozić. Część skieruje ją do środka – będzie źle myśleć o sobie, zadręczać się, wycofywać z aktywności, uszkadzać swoje ciało, uciekać w nałogi, podejmować próby samobójcze. Autoagresja to także agresja, choć nie tak widoczna i głośna jak bójki czy wyzwiska.

baner_570x210 2 wersja 2.jpg

 

Co jeszcze wpływa na agresję


Trudne zachowania u uczniów mogą mieć związek z ich sytuacją domową, brakiem dobrych wzorców zachowania, problemami ze zdrowiem, deficytami neurorozwojowymi, takimi jak ADHD, czy zaburzeniami ze spektrum autyzmu. Zwłaszcza problemy z kontrolowaniem impulsywności i nadpobudliwością psychoruchową (dwa z trzech składników ADHD) sprawiają, że dziecko – mówiąc kolokwialnie – pakuje się w kłopoty. Wszędzie go pełno, odzywa się, gdy nauczyciel oczekuje ciszy, potrąca kolegów, przerywa wypowiedzi, szybko wpada w złość, bije – zwykle dlatego, że czuje się bezwartościowe, wyśmiewane, negatywnie oceniane, odrzucane. Jego poczucie własnej wartości spada. A jak pisał duński pedagog Jesper Juul: „Agresywne emocje pojawiają się zawsze wtedy, gdy nie czujemy się tak wartościowi dla bliskich, jakbyśmy chcieli”[1]. To bardzo ważne, żeby dzieci z ADHD miały wsparcie rodziców, nauczycieli, psychologów, pedagogów, terapeutów i lekarzy. Nad diagnozą i oddziaływaniami pracuje cały zespół specjalistów, a współpraca szkoły jest ogromnie ważna. Trzeba takich uczniów traktować z szacunkiem i ze zrozumieniem, odpowiednio formułować dla nich polecenia, dzielić ich zadania na etapy, w empatyczny sposób konfrontować z konsekwencjami ich zachowań, pozytywnie wzmacniać nawet najmniejsze ich osiągnięcia. Kary, uwagi, oceniające komentarze, traktowanie dziecka z ADHD jako „tego trudnego”, tego, które zawsze jest podejrzewane o wszelkie katastrofy – dolewa oliwy do ognia. Uczeń zaczyna wierzyć w to, że jest „wadliwy”, zły, głupi, traci motywację do pracy, zaczyna szukać aprobaty u rówieśników, którzy podjudzają go do lekkomyślnych i ryzykownych zachowań. Agresja się nasila, a początkowe trudności przeradzają w ogromne problemy (np. zaburzenia zachowania, zaburzenia opozycyjno-buntownicze), z których trudno młodego człowieka wyprowadzić.

 

Trudne zachowania i specjalne potrzeby


U dzieci ze spektrum autyzmu także bardzo ważne jest zrozumienie atypowej pracy ich mózgu i wspieranie ich w nauce kompetencji społecznych. Te dzieci mają trudności ze zrozumieniem perspektywy innych osób, z pojmowaniem niepisanych reguł, dostosowywaniem się do zasad, które neurotypowym osobom wydają się oczywiste. Czują się zagubione, odrzucane, nierozumiane, zachowują się niezręcznie, a potem są wyśmiewane. Na dodatek zwykle mierzą się z nadwrażliwością na bodźce, mają problemy w komunikowaniu się – to wszystko powoduje frustrację, a ona rodzi agresję. Przeciwdziałanie agresji w takich sytuacjach polega na zrozumieniu potrzeb ucznia, wprowadzeniu odpowiednich oddziaływań, wspierającej postawie dorosłych, a także edukacji uczniów i uwrażliwianiu ich na potrzeby innych. Wspierające środowisko nie spowoduje, że autyzm zniknie, ale może sprawić, że uczeń będzie dobrze funkcjonować, czuć się potrzebny i wartościowy.

baner_570x210 1 wersja 2.jpg

 

Jak radzić sobie z agresją w szkole


Zgodnie ze współczesną wiedzą psychologiczną zachowania – także zachowania agresywne – są wynikiem czegoś. Zwykle są skutkiem trudności, z którymi dziecko radzi sobie tak, jak umie – w niedojrzały sposób, w poczuciu lęku przed odrzuceniem, kompromitacją. Agresji w szkole nie zwalcza się poprzez „dokręcanie śruby”, zastraszanie, ciągłe podwyższanie wymagań. To nieskuteczne – po prostu agresji nie można zwalczyć agresją.

Zatem jak radzić sobie z agresją w szkole?

  1. Nie udawać, że możliwy jest sielankowy świat bez agresji. W szkole, czyli w miejscu, w którym przebywa wielu ludzi o różnych potrzebach, z różnymi wzorcami zachowań, z różnym poziomem kompetencji społecznych, łatwo dochodzi do konfliktów. Dorośli powinni uczyć ich rozwiązywania (np. poprzez wprowadzanie zasad Porozumienia bez Przemocy). Ważne jest wprowadzanie różnych metod regulowania emocji (wiele podpowiedzi znajduje się w programach Moc Emocji i Moc Emocji Pro).
  2. Traktować uczniów z szacunkiem – zakładać, że postępują najlepiej, jak potrafią, a jeśli postępują nieodpowiednio, to dlatego, że w danej chwili nie umieją znaleźć lepszego wyjścia z sytuacji. Im uczniowie są starsi, tym bardziej utrwalone są ich zachowania. Czasem postępują w sposób, który wydaje się złośliwy czy manipulacyjny. Ale pod tą powłoką kryją się duże cierpienie i lęk.
  3. Dostrzegać w uczniach mocne strony, doceniać, wzmacniać, informować rodziców (np. poprzez krótką wiadomość wysłaną przez system eduOne) o tym, co dziecko robi dobrze, zamiast wciąż wytykać błędy. Widzieć w uczniach więcej zalet niż wad.
  4. Zauważać różnorodność cech uczniów i powierzać im zadania, w których będą mogli się wykazać umiejętnościami. To pomaga budować poczucie własnej wartości, a ludzie ze stabilną, dobrą samooceną są mniej skłonni do agresywnych zachowań.
  5. Proponować różne formy zajęć, angażujące różne zmysły, dające upust energii. Dbać o to, by chwile skupienia przedzielać momentami luzu, aktywności, ruchu, śmiechu.
  6. Budować dobre relacje z uczniami. Wielu z nich nie ma po swojej stronie dużej liczby wspierających dorosłych. Jeśli czują, że ktoś ich lubi, rozumie, szanuje, są w stanie naprawdę bardzo się starać.
  7. Współpracować z rodzicami. Nie wzywać ich „na dywanik”, nie zasypywać skargami i zarzutami, ale zapraszać (np. poprzez wiadomość wysłaną przez system eduOne) do wspólnego namysłu nad sytuacją ich dziecka. Wiele zależy od podejścia nauczyciela – czy atakuje, czy zachęca do współdziałania. W takiej wiadomości warto podkreślić swoją obserwację („widzę, że Tomkowi trudno jest przygotowywać się do sprawdzianów”), wyrazić emocje („martwię się, że będzie miał zaległości”), potrzeby („potrzebuję porozmawiać z państwem o tym, jak można pomóc Tomkowi”) i prośby („proszę o spotkanie, proponuję termin we wtorek o godzinie 17.00”). Przy tym należy wystrzegać się formułowania ocen albo prób ustalenia, po czyjej stronie leży wina. Komunikowanie się w takim przyjaznym tonie nic nie kosztuje, za to pozytywnie nastawia rodziców, a to przekłada się na lepszą atmosferę rozmowy i w efekcie zmniejsza ryzyko agresywnej, obronnej postawy ucznia.
  8. Jasno określać, jakie zachowania uczniów są OK, a na jakie nie ma zgody. W prosty sposób wyjaśniać, co jest przekroczeniem granic. Jeśli uczeń przekroczy granice, pytać (w prywatnej rozmowie, nie na forum klasy), dlaczego to zrobił. Konfrontować ze skutkami nieodpowiedniego postępowania.
  9. Zastanawiać się, jaką funkcję spełniają agresywne zachowania ucznia (co dzięki nim zyskuje – jeśli np. jest odsyłany do domu i nie musi uczestniczyć w zajęciach, to uczy się, że agresją może zapewnić sobie coś, na czym mu zależy).
  10. Dbać o siebie. Regenerować siły, szukać dla siebie wsparcia i pomocy (choćby możliwości przegadania trudnych sytuacji, zyskania nowej perspektywy). Agresja w szkole to duże wyzwanie, zmaganie się z jej skutkami odbiera energię, może obniżać poczucie własnej wartości i skuteczności. Uczniom, szczególnie tym z dużymi trudnościami, potrzebny jest nauczyciel spokojny, cierpliwy i stojący pewnie po stronie własnych wartości.

 

[1] J. Juul, Agresja – nowe tabu? Dlaczego jest potrzebna nam i naszym dzieciom, przeł. D. Syska, Podkowa Leśna 2013.