Javascript is required

Język angielski - Egzamin ósmoklasisty 2024 okiem eksperta

20.05.2024

Język angielskiEgzamin Ósmoklasisty
Podziel się

Dużo typowych zadań, drobne haczyki i jedno zaskoczenie

„Sądzę, że w 2024 r. większość uczniów nie powinna mieć problemów z rozwiązaniem arkusza egzaminu ósmoklasisty z języka angielskiego – zadania w każdej części egzaminu były typowe, z zasady wielokrotnie ćwiczone na lekcjach. Zaskoczeniem mogła być forma wypowiedzi pisemnej – wpis na forum szkoły, a nie mail, jak w typowych zadaniach egzaminacyjnych. Jeśli uczeń prawidłowo zrealizował kolejne tzw. kropki z polecenia i przekazał w sposób komunikatywny, logiczny i spójny treść, to zrealizował zadanie, a to właśnie jest oceniane przez egzaminatorów” – uważa Małgorzata Konopczyńska, nauczycielka języka angielskiego, ekspertka Nowej Ery.

Arkusz egzaminu ósmoklasisty z 2024 roku wydał mi się przyjazny i dobrze zilustrowany.

W zadaniu 1., uczniowie mieli wysłuchać tekstu i na podstawie materiału graficznego, udzielić prawidłowej odpowiedzi. Pojawiły się tam proste pytania: gdzie osoby się spotykają, czego brakuje do ubioru na uroczystą okazję... Obrazki ułatwiały znalezienie odpowiedzi, nagranie (w mojej ocenie) było łatwiejsze niż w arkuszach z lat ubiegłych. Np. w punkcie 1.3 należało wskazać, w jakim miejscu znajduje się mówiący, a takie jak sformułowania jak long flightland czy arrival halls ułatwiały udzielenie prawidłowej odpowiedzi. Ponadto nagrane teksty miały przystępne dla ucznia tempo i nie było zbyt wielu dystraktorów, utrudniających udzielenie odpowiedzi.

W zadaniu 3., będącym zadaniem otwartym, chodziło o uzupełnienie luki informacjami z nagrania, bardzo wyraźnie w nim podkreślonymi (jaki jest temat wiersza, w jaki sposób uczniowie będą go prezentować). Myślę, że większości uczniów nie powinno to sprawić trudności. Oczywiście jest część zdających, dla których zadanie otwarte jest problematyczne, bo wiąże się z jednoczesnym wykonywaniem wielu czynności: słuchaniem, zrozumieniem, przetworzeniem i zapisaniem prawidłowej odpowiedzi. Ten problem dotyczy zadań otwartych w każdej części egzaminu.

Zadania 4. i 5. sprawdzają znajomość funkcji języka. W zadaniu 5. uczniowie, na podstawie informacji podanych w języku polskim, mają wskazać prawidłową reakcję wyrażoną w języku angielskim. Ten typ zadania jest dosyć często ćwiczony na lekcjach i często okazuje się zadaniem o najwyższym wskaźniku prawidłowo udzielonych odpowiedzi. Tak też powinno być w tym roku.

Jak dla mnie zaskakujące jest zadanie 6.: zawierało dwa punkty, które tak naprawdę wymagały od ucznia jedynie wpisania dwóch wyrazów, z czego jeden podany był w nawiasie. W pierwszym przypadku należało zapytać, jak często (how often) ktoś chodzi na zajęcia taneczne, a w drugim pojawiła się klasyczna forma prośby o udzielenie pozwolenia na zrobienie jakiejś czynności (can I go/could I go?). Uczeń dobry i bardzo dobry nie będzie miał z tym zadaniem problemu, natomiast myślę, że w pierwszym przypadku część uczniów może wpisać how many times albo błędnie użyć innej formuły kojarzącej się z how (która pojawia się często w kontekście  np. pytania o cenę). Zwłaszcza jeśli nie przeczytali zaproponowanej odpowiedzi.  W drugim przypadku chodziło o zapytanie mamy, czy po posprzątaniu pokoju rozmówca może wyjść na dwór. Jeżeli uczeń prawidłowo przeczytał odpowiedź, w której mama mówi: „tak, oczywiście, ale wróć do domu o godzinie 7.00” to myślę, że z uzupełnieniem pytania o formułę can I czy could I nie powinno być problemu.

W zadaniach z czytania uczniowie musieli wskazać, jaka jest główna myśl tekstu, wskazać intencje mówiącego, określić kontekst wypowiedzi (zadanie 7) oraz rozpoznać związki pomiędzy poszczególnymi częściami tekstu. To były klasyczne zadania, o typowej konstrukcji, bardzo często ćwiczone na lekcjach.

Zadanie otwarte z czytania też nie powinno być dla uczniów dużym wyzwaniem. Tekst należało przeczytać, zrozumieć, a potem na tej bazie uzupełnić mail w języku polskim. Pierwszy fragment był krótką wiadomością zaczerpniętą z forum internetowego. Drugi tekst był wypunktowany i informował krok po kroku, jak uczeń może własnoręcznie przygotować prezent przy użyciu znalezionych w ogrodzie kamieni. Oba teksty były bardzo jasno i konkretnie napisane, przy użyciu krótkich zdań czy nawet równoważników. Jeżeli uczeń zna podstawowe słownictwo był w stanie zrozumieć teksty, a dodatkowo grafika towarzysząca tekstom umożliwiała zorientowanie się w temacie tekstu. To jest chyba pierwszy przypadek, by w zadaniu otwartym sprawdzającym czytanie był tekst z wypunktowaną instrukcją, czyli naprawdę łatwy w odbiorze. Myślę, że dla uczniów dobrych i bardzo dobrych to zadanie nie było problematyczne. Pozostali uczniowie mogli mieć pewien problem z przetworzeniem tekstu.

Podejrzewam, że z zadaniem otwartym z gramatyki (13.), które od wielu lat jest piętą achillesową naszych uczniów, w tym roku także tylko część zdających poradzi sobie bezbłędnie. Pojawiły się tutaj 3 zdania, które należało sparafrazować przy użyciu podanego wyrazu. W pierwszym zdaniu chodziło o zastosowanie zdania w pierwszym trybie warunkowym. Jednak – co mogło być mylące - zostało ono odwrócone. Większość uczniów kojarzy tryb warunkowy ze słowem If na początku (i wtedy stosują kolejno czasowniki w czasach present simple i future simple), a w arkuszu najpierw był fragment zdania z czasem future simple, w środku zdania znalazło się if, więc dalej należało zastosować czas present simple. Jeśli uczeń uważnie przeczytał zdanie i je zrozumiał, zapewne dostrzegł tę zależność.

Drugie zdanie z tego zadania wymagało znajomości zasad dotyczących rzeczowników niepoliczalnych, w tym przypadku chodziło o słowo „hałas”. Należało wpisać sformułowanie is too much. Uczeń musiał pamiętać o zasadach dotyczących rzeczowników policzalnych i niepoliczalnych – myślę, że częstym błędem, jaki się pojawi, będzie użycie słowa many zamiast much, ewentualnie are zamiast  is.

Ostatnie zdanie dotyczy propozycji wspólnego wykonania jakiejś czynności przy użyciuzwrotu How about. Trzeba tu było pamiętać, że zwrot How about wymaga zastosowania czasownika z końcówką -ing (How about going). Jest to konstrukcja bardzo często pojawiająca się w podręcznikach i repetytoriach, a dodatkowo pokazuje zależność między znajomością środków językowych a funkcjami językowymi.

Myślę, że największym zaskoczeniem dla uczniów było zadanie 14., w którym należało przygotować krótką formę pisemną - wpis na stronę internetową. Formą wypowiedzi pisemnej najczęściej i powszechnie spotykaną w podręcznikach jest pisanie maila - tu był tekst blogowy. Jednak tak naprawdę najważniejsze w takim zadaniu jest zrealizowanie podpunktów („kropek”) znajdujących się w poleceniu. W tym przypadku trzeba było napisać, dlaczego młodzi ludzie postanowili nakręcić film, przedstawić wyzwanie, przed jakim stanęli, i zachęcić do obejrzenia ich produkcji. Przypuszczam, że część uczniów mogła się poczuć niepewnie, czytając w poleceniu „wpis na forum”, zamiast klasycznej formuły „napisz list/e-mail do kolegi/koleżanki”.  Jeśli ochłonęli i zobaczyli, że wystarczy wypełnić typowe podpunkty, to kierując się dobrze znanymi schematami, mogli poradzić sobie z tym zadaniem. W tym przypadku chodzi o pracę na poziomieA2/A2+. Oczywiście, jeśli zdający ma większą wiedzę, umiejętności, zakres słownictwa, to nic nie stało na przeszkodzie, by napisał pracę bardziej złożoną. Natomiast na egzaminie ósmoklasisty chodzi o wykazanie się dość podstawową wiedzą, można więc korzystać ze schematów dobrze znanych z lekcji, opierać się na prostych pomysłach i skojarzeniach. 

Język angielskiEgzamin Ósmoklasisty
Podziel się