Korzystam z niej od wielu lat i potwierdzam znaczący wpływ na wiele indywidualnych procesów terapeutycznych. Na szczególną uwagę zasługuje wyjątkowy element aplikacji: grupka animowanych Mówtaków, która wyjątkowo wspiera delikatną sytuację psychiczną dziecka z zaburzeniami mowy. Ulubiony Mówtak cierpliwie wprowadza je w tajemnice i zawiłości języka, przeżywa niezwykle przygody, pokonuje trudności i wyzwania, inspiruje oraz zapewnia stabilność środowiska terapeutycznego.
W codziennej pracy z dziećmi z dyslalią bazuję głownie na pakiecie
Logopedia Gold, zwłaszcza gdy pacjent nieprawidłowo realizuje kilka głosek. Skuteczność oddziaływań logopedycznych gwarantuje wysoki poziom zmienności zaproponowanych w bazie ćwiczeń bodźców językowych, pobudzających struktury mózgowe niezbędne do kształtowania i zapamiętywania prawidłowych realizacji dźwięków mowy przy jednoczesnej optymalizacji powtórzeń. Wprowadzenie do najistotniejszej części terapii, obejmującej wzorce ruchowo-czuciowe układów artykulacyjnych dzieci realizują z wybranym Mówtakiem /początkowo pacynka lub plastelinowa kopia postaci/, będąca już przyjacielem dziecka. O co zadbałam odpowiednio wcześniej. Potykamy się o głoski czy słowa razem – dopiero uczymy się mówić. Jak twierdzą Mówtaki:
Ważne jest to, Co mówisz oraz Jak mówisz.
Co – to Twój pomysł. Jak - pokażę Ci! Moje motto, towarzyszące mi podczas pracy terapeutycznej z Logopedią.
Złożony proces nabywania systemu językowego zawsze związany jest z aktywnością i kreatywnością dziecka oraz terapeuty. Przygody Mówtaków ukryte w mini grach Logopedii, interaktywnych ilustracjach uruchamiają przebieg podejmowania pierwszych aktywności językowych, rozmów, zadawania pytań przy jednoczesnym przełamywaniu trudności z opanowywaniem zadań językowych. To niezwykli sprzymierzeńcy w codziennej pracy terapeutycznej. Kiedy Szeptuś uczy Jak mówić myli się, popełnia błędy lub dostarcza prawidłowych wzorców językowych, natomiast dziecko w atmosferze radości i dumy z pokonywanych trudności odkrywa własne możliwości. Dekodowana informacja zwrotna pozwala na szybkie dostosowane do jego potrzeb i oczekiwań elementów treningu. Z bogatego zasobu aplikacji wybieram właściwe, wspierające proces kształtowania nabywanej sprawności poprzez wykorzystanie wielozmysłowego pobudzenia aktywności dziecka oraz uczenie się w środowisku multimedialnym, w kontakcie z drugim człowiekiem. Różnorodność proponowanych zadań modeluje uwagę słuchową, uczy filtrowania dźwięków, kształci zdolność słuchania mowy; niełatwą koncentrację na bodźcach słuchowych, wzrokowych i wreszcie właściwe artykulacje.
Każde spotkanie terapeutyczne to wejście do kameralnego świata, w którym liczy się dobra zabawa, ciężka praca oraz wyzwania zbudowane na ulubionych aktywnościach pacjenta. Częstymi i pożądanymi gośćmi są rodzice dziecka, dla których konwencję projektuję tak, by była dla nich zrozumiała. Są moim ogromnym wsparciem w budowaniu sukcesu dziecka. Ja doprowadzam Do, oni utrwalają. Razem z dzieckiem wytrwale, systematycznie wykonują zalecenia oraz ćwiczenia zawarte w kartach pracy. Bogate zasoby pakietu Logopedia znacznie ułatwiają mi proces indywidualizowania ćwiczeń realizowanych na zięciach o raz w warunkach domowych.
Początek dnia to dla mnie planowanie pracy. Najczęściej zaczynam od analizy harmonogramu. Włączam Logopedię – widok listy i czas na powrót myślami do poprzednich sesji. Odsłuchuję nagrania, wszystko w jednym miejscu, pod ręką, bardzo komfortowo. Zawsze przeglądam progres/regres czyli mój prywatny logopedyczny zbiór rokowań i wątpliwości, krytyczne miejsca, lista sukcesów, zalecenia do pracy domowej i najważniejsze – ulubione aktywności dziecka. Wszystko w jednym miejscu, dostępne bez ograniczeń.
Kieruję myśli ku sylwetkom dzieci.
Mikołaj uwielbia Kto gdzie mieszka? Unika ćwiczeń w powtarzaniu. Przed nami trudny moment -przepracowanie głoski r w wygłosie. Od trzech sesji argumentuje, że nie musi już ćwiczyć. On już umie mówić [r. ]Wiem, że potrafi spontanicznie, prawidłowo wypowiedzieć słowa: [dres, gra]. Mama potwierdza. Z notatek wynika, że nasza umowa obejmuje jeszcze jedno wyzwanie: realizacja słowa [rower]. Dowcipnie chłopiec próbuje podmienić słowo na [deskorolka]. Tylko, że celem jest prawidłowa realizacja wygłosu słowa. Pamiętając o naszej zasadzie, mówiącej że terapia logopedyczna to przede wszystkim dobra zabawa i ciężka praca oraz wykorzystując zainteresowania Mikołaja, decyduję się na przeprowadzenie zajęć z wykorzystaniem multimedialnej Logopedii. Uwielbia mikrofon, świetnie śpiewa. Zaczniemy od karaoke dla Mówtaków. A potem ćwiczenia motoryczne, artykulacyjne i poważanie. Ćwiczenia części aplikacji pt.” Reranie” ułożone zostały zgodnie z regułą stopniowania trudności. Pominiemy nagłos, będzie podczas karakoe /Rapusia/. Powalczę o motywację Mikołaja. Na koniec zajęć umawiamy się z Mikołajem na smsy wieczorne z tekstem rapu dla Ra. Do następnego spotkania, za tydzień, każdego powinien ułożyć jeden wers tekstu dla Rapusi zawierający wyraz z r w wygłosie.
Wesoły Antek /dyslalia wieloraka/, niezwykle ujmujący, bardzo aktywny. Wymaga intensywnej zmienności proponowanych aktywności. Lubi tylko dinozaury lub ewentualnie komputer. Będziemy razem pracować po raz trzeci. Sesję dzielę na części: o dinozaurach, moje wyzwania /czyli cała terapeutyczna praca w odsłonie zabawowej/, komputer oraz niespodzianka. Zaczniemy od Indian. Istnieje ryzyko, przedłużania zabawy z komputerem. Na timer regulujący czas trwania ćwiczenia Antek nie reaguje jeszcze tak, jakbym chciała. Zatem zakończenie czasu pracy przy komputerze musi być wynikiem zabawy. Spod komputera wysunę kopertę, w której znajdzie informację od Mówtaków. Treść przygotowanej rozsypanki sylabowej to: straszne jaszczurki. Nasz umówiony sygnał rozpoczynający pracę z tekstem.
Cudowny chłopak. Ogromne szare oczy, zabójczy uśmiech. Nie ma swojej ulubionej zabawy. Najczęściej bywa na „nie”. Fonacja bardzo dyskretna. Unika zadawania pytań. Mocne strony Krystiana to ciekawość oraz zabawy ruchowe. Spróbuję tym razem zamienić nasze role – terapia odwrócona. Z pacynkami Mówtakami przekieruję zachowania Krystiana tak, by stał się przewodnikiem, autorem zabaw, potem wyzwań. Zaczniemy od wspólnego namawiania Mówtaka do wyjścia z kryjówki. Zaproponuję zabawy: z liną, ekspanderem lub na ruchomej drabince. Wzmocnimy sposoby wyrażania emocji. Krystian potrzebuje zbudować jasny obraz własnego siebie jako osoby pożądanej w sytuacji zabawowej. Nauczyć się przewidywać jakie emocje towarzyszyć będą naszym aktywnościom. Zbudować przekonanie: Ja potrafię. Wspierający Mówtak i dorosły, który pochwali za podjęcie wyzwania to nasz strat.
Dzisiejsze dzieci bardzo szybko się nudzą, niecierpliwie oczekują propozycji, są szybkie. Coś, co jeszcze na poprzednich zajęciach intrygowało, oswojone i poznane przestaje być ciekawe. Nieustannie buduję sytuacje wspierające kreatywność. Pomagają mi interaktywne plansze, gry Logopedii – podsuwają pomysły, inspirują. Z dziećmi tworzymy przestrzenne labirynty, teatrzyki kukiełkowe, zadajemy trudne pytania pacynkom Mówtakom, lepimy z ciastoliny ich paszcze… . Fascynacja pracą terapeutyczną rozumianą jako oddziaływanie na wszystkie sfery rozwoju dziecka, sprawia że staram się być najciekawszą osobą, którą poznało. Mimo to , że z
Logopedią pracuję głównie na powtórzeniach oraz prezentacjach wzorca wiem, że zajęcia są dla dzieci bardzo ciekawe i atrakcyjne.
Agnieszka , mama Franka:
Franek twierdzi, że Mówtaki mówią. Są najbardziej wyjątkowymi osóbkami jakie spotkał. Jego opinia nie jest odosobniona. Franek coraz więcej mówi, jest spokojniejszy i to dzięki Waszemu zapałowi.
Karolina, mama Kuby:
Cześć, Kuba jest przeziębiony. Niby nie mocno ale męczy go kaszel okrutny. Przygotował dla was z plasteliny jakieś dwa ludki. Nie wiem co robić? Pytanie oczywiście dotyczy jutrzejszych zajęć? Bo z reguły wiem, co robić z chorym dzieckiem.
Marzena, mama Jasia:
W następnym tygodniu Jasiu nie przyjdzie na zajęcia – ma ospę. Na szczęście dobrze się czuje i nawet trochę ćwiczy z Szeptusiem sylaby.
Jagoda, mama Kai /dwa miesiące pracy z Logopedią:
Jest naprawdę postęp. Dziękujemy i pozdrawiam.
Mimo długiego stażu w zawodzie neurologopedy w dalszym ciągu czuję silną fascynację rzeczywistością współczesnych dzieci oraz tym, co „językowe, logopedycznie do odkrycia”. Permanentnie towarzyszy mi refleksja: Jak sprawić, by osobowość logopedy inspirowała? Z jakim wsparciem kształtować normatywny rozwój dziecka? Poważne decyzje. Czego jestem pewna? Bez wątpienia wiem, że Logopedia już jest współautorem wielu dziecięcych sukcesów. Planujmy kolejne.
Katarzyna Gabriel
Ekspert MEN, neurologopeda zawodowo zajmujący się praktycznymi aspektami terapii mowy dzieci niepełnosprawnych oraz dorosłych; dyplomowany oligofrenopedagog, nauczyciel informatyki, sztuki, doradca rodzinny, terapeuta wczesnego wspomagania rozwoju dziecka. Nauczyciel akademicki Dolnośląskiej Szkoły Wyższej oraz Wyższej Szkoły Medycznej w Kłodzku.